Krzyk ciszy - Elizabeth Flock






Elizabeth Flock zabiera nas w piękną podróż, opowiadając historię kobiety, która zdawałoby się ma wszystko: męża, świetną karierę, przyjaciół ... aż do momentu, gdy któregoś dnia chce popełnić samobójstwo.

To nie historia o tym jak leci się w dół, albo co zrobić żeby skończyć z tym życiem ... to historia o tym, jak upaść na dno i pomału zacząć wspinać się do góry. Jak odnaleźć siebie, jak polubić świat, jak pokochać siebie.

Rada głównej bohaterki udzielona małemu chłopcu, który strasznie przypominał jej ją samą z dzieciństwa:
Przez cały czas martwię się, że może kogoś zdenerwowałam, kogoś zawiodłam, ktoś się na mnie wściekł, może stanęłam na czyimś mrowisku ... Rozumiesz? Nie mogę brać na siebie cudzego cierpienia. Mrówki potrafią same o siebie zadbać - to właśnie chce ci powiedzieć. Pomyśl, że one tu były o wiele wcześniej niż my i przetrwają dłużej od nas dlatego powinniśmy się skupić na sobie. Starać się, żeby żaden olbrzym nie rozdeptał nas... Pomóż sobie, Peter, to wystarczy. Nie martw się o mrówki. Po prostu pomóż sobie. Kochaj siebie tak, jak kochasz zwierzęta i owady, a wyzdrowiejesz i będziesz mógł wyjść ze szpitala.

Przesłanie książki każdy znajdzie inne dla siebie, ale chyba jedno będzie wspólne kochać siebie i nie dać innym siebie krzywdzić :) Trzeba się otaczać dobrymi ludźmi będzie łatwiej :)

Etykiety: , ,