Nie zabierajcie mi dziecka - Cathy Glass






Wydawnictwo Literackie Muza, 2015

Liczba stron: 330


Cathy Glass prowadzi zawodowo rodzinę zastępczą. Do tej pory przyjmowała do swojego domu małe dzieci. Teraz staje przed dylematem przygarnięcia do siebie nastolatki 17-letniej Jade, która jest w ciąży. Dla Cathy jest to nowe doświadczenie i wielkie wyzwanie, ponieważ nastolatka robi wszystko aby sobie i swojemu nienarodzonemu dziecku zaszkodzić.
Cathy robi co może żeby poskromić nastoletnie wybryki, jednak dziewczyna przekracza wszelkie granice.

Czy Jade udowodni, że nadaje się na matkę? Czy uda jej się przekonać opiekunów, że można powierzyć jej w opiece jej dziecko? Czy Jade się zmieni i skończy z imprezowaniem i paleniem papierosów? Czy nauczy się bycia dorosłą i odpowiedzialną kobietą?

Cathy w pewnym momentach mnie denerwuje, kiedy wyręcza we wszystkim Jade i wierzy jej bezgranicznie. Powinna utrzymywać dystans i widzieć momenty, kiedy podopieczna wykorzystuje ją. Z drugiej strony, rozumiem bohaterkę bo trudno być obiektywnym, kiedy jest się uczestnikiem wydarzeń. 

Autorka pokazuje nam oblicza pomocy społecznej, wysiłków dorosłych ludzi, aby ich podopieczni stali się odpowiedzialnymi osobami, żeby wyrośli na mądrych, kochających ludzi.
Czy zawsze im się to udaje? Czy często opuszczone dzieci przyjmują pomoc i zmieniają swoje życie na lepsze?

Książka pokazuje świat rodziny zastępczej. Problemy, dylematy, troski i sposoby radzenia sobie w sytuacjach, kiedy co chwilę zjawia się nowe dziecko lub nastolatek w domu i trzeba mu pomóc. W pierwszym odruchu można pomyśleć, że to łatwa i prosta praca, ale trzeba pamiętać, że każde dziecko przychodzi ze swoim bagażem doświadczeń i potrzeb, a w domu jeszcze jest dwójka własnych dzieci, które również wymagają opieki i ochrony. 

Etykiety: , ,