Oswoić narkomana - Robert Rutkowski w rozmowie z Ireną A. Stanisławską






Oswoić narkomana - Robert Rutkowski w rozmowie z Ireną A. Stanisławską
 Wydawnictwo Muza, 2016

Liczba stron: 181

Robert Rutkowski w wywiadzie z Ireną A. Stanisławską opowiada o swoich zmaganiach z uzależnieniami. Przedstawił całą drogę: co było zapalnikiem, że sięgnął po narkotyki, jak załatwiał sobie towar, jak ukrywał to przed wszystkimi i jak nisko musiał upaść i co musiało się stać, żeby zaczął leczyć uzależnienie. Udzielił tego wywiadu, bo kiedyś historia innej osoby pomogła jemu, a jak sam mówi: "uratować jednego człowieka - to jak uratować całą ludzkość".

W książce omówił mechanizmy uzależnień, przedstawił konkretne informacje o rodzajach narkotyków oraz w jaki sposób uzależniają. Robert podkreśla wielokrotnie, że to nie sztuka wyjść z uzależnienia ale tak naprawdę po wyjściu z odwyku zaczyna się prawdziwa walka o lepsze jutro. Trzeba uważać, żeby nie popaść w następne uzależnienia, odnaleźć się w nowym świecie. Również bardzo ważną rolę odgrywa tutaj najbliższa rodzina. Najbliżsi powinni wyjść z wcześniejszych schematów, pozbyć się wszystkich rzeczy, żeby uzależniona osoba nie miała "przypominaczy" o tamtym życiu.

W książce znajdujemy też wątek skryptów, które od pokoleń przekazują sobie rodziny. Skrypt to na przykład braki emocjonalne rodziców, które przekazują swoim dzieciom, mogą to być brak okazywania uczuć, nie chwalenie, zimny chów itd. Powinniśmy rodzicom wybaczyć, sami dostali taki skrypt, ale trzeba też pamiętać, że my sami możemy go zmienić u siebie. Wszystko zależy od tego czy chcemy i od naszej ciężkiej pracy.

Kilka ciekawych cytatów z książki "Oswoić narkomana":

W filmie "Żelazna dama" Meryl Streep grająca Margaret Thatcher mówi: "Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa, miej baczenie na słowa, bo zmienią się w czyny. Dbaj o swoje czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się twoim charakterem, a charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. A ja myślę, że czuję się dobrze!"

Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwym

Jak żyć? Ilustruje to zasada czterodziurkowego guzika (bo taki najmocniej się trzyma i staje się gwarantem możliwości "zapięcia czegoś na ostatni guzik"). Pierwsza dziurka to "ja" i moje zaangażowanie w sprawy zawodowe, dziurka druga, to "ja" i moje aktywności w sferze społecznej. Wszystkie bale dobroczynne, fundacje, pomaganie słabszym, to realizacja potrzeby bycia dobrym. Dziurka trzecia, to moja fizyczność i duchowość, czyli dbanie o siebie, a najważniejsza dziurka czwarta, to rodzina, czyli fundament. To najprostsza odpowiedź.

Książka niezwykła, pochłonęła mnie totalnie. Nie ma ubarwiania rzeczywistości jest czysta prawda, połączona z dużą ilością wskazówek, jak polepszyć swoje życie. Polecam ją również osobą, które nie są uzależnione od narkotyków, alkohol, ale chcą wzbogacić swoją wiedzę i popracować nad sobą. 

Jeżeli osoba Roberta Rutkowskiego Cię zaciekawiła polecam, również przecudowne dwie części wywiadu z Robertem, które zrobił Łukasz z 20m2:

I część
II część

Etykiety: , ,