Tysiąc pocałunków - Tillie Cole





Tysiąc pocałunków - Tillie Cole

Wydawnictwo: Filia, 2017
Liczba stron: 400


Poppy Litchfield zakochana w swojej cudownej babci, dostała od niej na łożu śmierci słoik pełnych karteczek i przykaz, żeby karteczki zapełniła cudownymi i magicznymi momentami i pocałunkami od swojego ukochanego chłopaka. Dziewczynka wzięła sobie to bardzo do serca i od tej pory jej celem było zapełnić słoik niesamowitymi przeżyciami.

Dziewczynka od dzieciństwa przyjaźni się ze swoim sąsiadem Runem Kristiansem, któremu oddaje swoje usta, serce i całą duszę. Ale jak w każdej pięknej historii również tutaj pojawiają się problemy, a głównym z nich jest ojciec Runeja, który w związku z zawodowymi zobowiązaniami postanawia, że całą rodziną muszą przenieść się do Norwegii. Młodzi zakochani nastolatkowie zostają rozdzieleni.

Czy ich miłość przetrwa? czy jeszcze kiedyś się zobaczą i wrócą do siebie? a może nastoletnie deklaracje nie przetrwają i każde z nich pójdzie swoją drogą?

Przecudna opowieść, w której nie raz będziecie ocierać łzy ze swoich policzków. Cudowna powieść o miłości nastolatków, którzy z młodzieńczą zaborczością chcą udowodnić całemu światu, że wiedzą czego chcą i co trzeba zrobić.

Niestety Tillie Cole posłużyła się dawno już znanym schematem i łatwo przewidzieć losy bohaterów, choć piękne i często wzruszające.
Osobiście odnajduje w książce przesłanie, że każdy z nas niezależnie od wieku, płci, majętności itd powinien mieć swój własny słoik, w którym będzie zapisywał niesamowite chwile swojego życia. Niesamowite dla niego samego, wyjątkowe, niepowtarzalne i warte dla niego wiele. Uważamy, że często nasze życie jest szare i bure i w takich momentach warto sobie przypomnieć te fantastyczne momenty naszego życia, w których śmialiśmy się do łez, wzruszaliśmy się, przeżywaliśmy wielkie i ważne chwile i momenty, kiedy byliśmy bardzo dumni z samych siebie.

Napisze zagadkowo (ale nie chcę zdradzać wszystkiego) nie trzeba czekać na momenty, kiedy świat się nam zawali, kiedy będzie choroba, śmierć, utrata zdrowia czy pracy, rozstanie, żeby zacząć realizować rzeczy, których pragniemy, o których marzymy, i które ciągle odkładamy na nie wiadomo kiedy. Ten słoik ma zmobilizować wszystkich, aby zaczęli się cieszyć chwilą tu i teraz!

Etykiety: , ,